Amazon w Polsce i jego podstawowa wartość w praktyce
Mówiło się o tym już od dawna, ale teraz wiemy to na pewno. Amazon wchodzi do Polski. Czy zmieni reguły panujące na rynku? Oto powód dlaczego jego konkurenci powinni się mieć na baczności.
Obsesyjna koncentracja na kliencie
W 1999 roku, tuż przed pęknięciem tak zwanej bańki internetowej, w wywiadzie dla CNBC Jeff Bezos, wtedy prezes pięcioletniej spółki, która po raz pierwszy osiągnęła kapitalizację na poziomie trzydziestu miliardów dolarów, opowiadał o najważniejszej wartości wyznawanej w Amazonie.
Powiedział on: „Jeśli istnieje jedna rzecz definiująca, czym jest Amazon, to obsesyjna koncentracja na doświadczeniu klienta – od początku do końca”, która w praktyce przekłada się na zaawansowaną segmentację, łatwość w kupowaniu, odpowiednią informację, bardzo dobrą obsługę oraz ciągłe dążenie do redukcji cen.
Każdy, kto próbował współpracować z tą firmą, wie, na jak wysoki poziom wzniosła ona wspomniane elementy, a najważniejsze jest to, że miała je wpisane w DNA praktycznie od samego początku.
Imperatyw innowacyjności
Determinuje to niejako drugą z głównych wartości tej organizacji, jaką jest innowacyjność w pełni znaczenia tego słowa. Do historii przeszły cytaty z wypowiedzi Jeffa Bezosa, który miał stwierdzić, że jeśli za pierwszym razem nowe rozwiązanie działa dobrze, to znaczy, że firma za słabo się postarała, ponieważ jest ono za mało nowatorskie.
Jednym z jego ulubionych pytań rekrutacyjnych jest prośba o opowiedzenie o czymś, co się samemu wynalazło. Wszystko w imię podstawowej wartości, która jednocześnie wyznacza kierunek organizacji, jej charakter oraz – jak się okazuje – zapewnia nieprzeciętne zyski. Innowacyjne postrzeganie sprawia ponadto, że firmy zyskują na kursie akcji kilkadziesiąt procent tylko dzięki takiemu wizerunkowi.
Konkurencja musi mieć się na baczności
Kulturowa broń, jaką dysponuje Amazon to najważniejszy powód, dlaczego konkurencja na każdym z rynków obsługiwanych przez Amazona musi mieć się na baczności.
Dotyczy to również Polski, gdzie do tej pory na przykład Allegro w praktyce nie musiało bać się nikogo. Ale nie tylko, bo w zasadzie każda branża, o odpowiedniej wielkości, stanie się obiektem zainteresowania Amazona. Jeżeli do dodamy do tego jeszcze usługi dodatkowe oferowane przez giganta, okaże się, że nawet nieświadomie duża część z nas już korzysta z oferty Amazona.
A wszystko zaczęło się od jednego najważniejszego pytania: „Jaki jest sens istnienia Amazona?”. O tym jak ta i inne firmy o tym mówią, więcej informacji i studiów przypadku znajdziesz w Końcu alfabetu.